29 czerwca 2014

żyrafy i rowery

Zrobiłam stado żyraf.

A do tego prawie tyle samo rowerów. 


A to wszystko na zamówienie pewnej pary -żyrafy i rowery będą motywem przewodnim na ślubie Reginy i Jana :) Rowery są butonierkami, za to żyrafy, zamówione w formie broszek, najprawdopodobniej zostaną wkomponowane w bukiety kwiatów.
Chyba pierwszy raz robiłam tak hurtową ilość broszek i momentami czułam się jak w małej manufakturze, ale udało się mi wszystko skończyć (z lekkim opóźnieniem, ale na szczęście do wesela jest jeszcze trochę czasu;)). Mam nadzieję, że dobrze się sprawdzą "w akcji".
Żyrafy zostały wykonane na wzór broszki, którą już kiedyś zrobiłam (możecie ją zobaczyć TU), natomiast rowery robiłam pierwszy raz -dlatego najpierw powstał prototyp, a dopiero później wzięłam się za większe ilości. Obie formy mają wybite literki R&J, czyli inicjały przyszłych Państwa Młodych (rowery z przodu, na ramie, a żyrafy z tyłu pod zapięciem).

 



 





21 czerwca 2014

Cheeky goose

Gąski szczęśliwie doleciały w tym tygodniu do Australii. Mam nadzieję, że będzie im się podobało na drugiej półkuli ;) 
A zrobione zostały na zamówienie pewnego Pana w prezencie dla jego córki. Hasło przewodnie: Cheeky Goose (tak nazywa się jej zespół, którego możecie posłuchać TU). Na początku gąska miała być jedna, ale gdy przyszło do wybierania projektu, Pan zdecydował się na dwie. I tak jedna jest bardziej "dostojna" i trochę bezczelna, a druga raczej bajkowa i słodka. Pewnie można by je nosić w zależności od humoru ;)












12 czerwca 2014

wiatr od morza

Pamiętacie naszyjnik bajki z mchu? Na zamówienie powstała jego zmodyfikowana wersja w bardziej "wakacyjnych" i intensywnych kolorach.
Podczas emaliowania skojarzył mi się z ciepłym piaskiem, głębokim błękitem morza i morską pianą i, chociaż nie jestem typem plażowicza (zdecydowanie bardziej lubię zwiedzanie niż leżenie na piasku;)), to zamarzyła mi się wycieczka nad morze. A do urlopu jeszcze tak daleko... ;)
Tymczasem naszyjnik:


 









5 czerwca 2014

piłodziób czarnogardły

Pojawił się już na Facebooku i bardzo szybko trafił w dobre ręce (mam nadzieję, że dobrze się nosi;)), ale dopiero dziś premiera na blogu.  
Piłodziób czarnogardły zachwycił mnie swoimi bardzo długimi sterówkami i stwierdziłam, że muszę go zrobić i musi mieć ruchome piórka w ogonie. Jak pomyślałam tak zrobiłam i tak oto piłodziób jest broszką, a piórka dyndają swobodnie zawieszone na miedzianych drucikach. 
Jest kolorowo :)




 


Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...