11 października 2012

tribal

Wspominałam ostatnio o naszyjnikach, które zrobiłam już dość dawno temu. Dopiero niedawno doczekały się zdjęć i w końcu mogę je pokazać. 
Oba wykonane są z grubego miedzianego drutu: końcówki stopiłam palnikiem aż zaczęły wyglądać jak zapałki;) i poszczególne fragmenty połączyłam przeplatając je cienkim srebrnym drucikiem (próba 999). Naszyjniki różnią się rozmiarem, długością łańcuszków i przede wszystkim kolorem: mniejszy został zaoksydowany (przyciemniony na ciemny brąz), co jeszcze bardziej uwidoczniło kontrast pomiędzy kolorem miedzi a srebrem, a drugi - większy zostawiłam w naturalnym kolorze.

A teraz całe mnóstwo zdjęć: 





















* zdjęcia z "modelką" Michał Misiejuk (blog)

1 komentarz:

  1. Podziwiam , podziwiam, podziwiam!!! Twoja biżuteria jest piękna,uwielbiam takie klimaty !!!Te naszyjniki podbiły moje serce !!! Serdecznie pozdrawiam !!!

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...