Kilka miesięcy temu kupiłam w Royal-Stone śliczne fasetowane krople żółtego chalcedonu. Mają naprawdę piękny miodowy kolor, więc postanowiłam zrobić z nimi coś "pszczelego". Wyszły z tego geometryczne kolczyki oparte na module sześciokąta (czyli małej składowej plastra miodu ;)).
Później w komplecie do kolczyków zrobiłam też delikatną bransoletkę - całą od podstaw z miedzi. Początkowo składała się z samych sześciokątnych ogniwek, ale bardzo brakowało mi czegoś, co przykuwało by w niej uwagę. Dorobiłam więc jeszcze jeden element, tym razem z blachy, z wyciętą sylwetką pszczoły (może wygląda trochę jak skrzydlata mrówka, ale umówmy się, ze to jednak pszczoła). Całość, podobnie jak kolczyki, została zaoksydowana na ciemny brąz i wypolerowana.
Myślę, że wyszedł z tego lekki, słoneczny komplet w sam raz na wiosnę i do letnich sukienek. :)
Całkowita długość bransoletki to 23cm, ale można ją zapiąć właściwie na każde ogniwko (w razie potrzeby może też zostać skrócona lub wydłużona o łańcuszek przedłużający).
Całkowita długość kolczyków: 6cm (bez bigli: 5,1cm).
Słonecznego tygodnia! :)
...zakochałam się w tym komplecie od pierwszego wejrzenia ;-) ...czyli już jak na fb wrzuciłaś fotkę z warsztatu ;-)
OdpowiedzUsuń