I tak to po doświadczeniach z rowerami przyszła pora na kolejne przypinki do butonierki. Na razie zrobiłam dwie: jedną emaliowaną z alpaki na zamówienie mojego brata, a drugą trochę z rozpędu -trochę się zapomniałam i z przyzwyczajenia zaczęłam wycinać w miedzi ;) Ale nie ma tego złego... dzięki temu jedna jest jeszcze do wzięcia ;)
emaliowany pik z alpaki:
i wersja miedziana:
Zapraszam! ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz